O bruksizmie słów kilka
13 lipca 2023Żyjemy w czasach niepewnych, niespokojnych, w czasach, w których stres niejednokrotnie utrzymuje się na wysokim poziomie. W różny sposób sobie z tym stresem radzimy – bezwiednie przygryzamy wargi, obgryzamy paznokcie i długopisy, nieświadomie zaciskamy zęby i zgrzytamy nimi w dzień i podczas snu. Zaciskanie żuchwy i zgrzytanie zębów ma swoją nazwę – bruksizm. „Bruksizm co to jest za choroba” – zapyta niejeden z nas.
Bruksizm co to jest za choroba?
Bruksizm jest chorobą zaliczaną do chorób psychosomatycznych – jej przyczyny nie są do końca znane, ale zauważono, że objawy i dolegliwości pojawiają się i nasilają w trudnych okresach życiowych (sprawy prywatne i zawodowe), towarzyszą depresji, nerwicom, refluksowi żołądka, wadom zgryzu, a nawet usunięciu zębów „mądrości”. Nasilenie występowania bruksizmu zauważono po pandemii i lockdownach. Dolegliwość jest trudna do zdiagnozowania, ponieważ objawów (np. silne bóle głowy, bóle karku, zaburzenia słuchu) nie można przypisać konkretnie i tylko do bruksizmu.
Jakie są inne objawy choroby?
Mocne zaciskanie szczęki i zębów sprawia, że ścierają się zęby, że pękają, stają się chwiejne, dziąsła stają się nadwrażliwe i krwawią, że boli żuchwa, a stawy skroniowo – żuchwowe bolą i trzeszczą podczas ruchu. O bruksizmie mówimy wtedy, gdy bolą oczy i głowa (podobnie jak przy migrenie), gdy bolą barki, ramiona, plecy, gdy pojawia się niedosłuch i szumy uszne. Objawy nie zawsze się pojawiają – według statystyk u ok. 40% osób dotkniętych schorzeniem nie występują żadne dolegliwości.
Kogo dotyka bruksizm?
Zaciskają szczęki i ścierają zęby wszyscy bez wyjątku – bruksizm diagnozowany jest u dzieci (m.in. z chorobą pasożytniczą), młodych ludzi (najwięcej przypadków występuje w przedziale 18-25 lat), u kobiet, u osób zajmujących wysokie stanowiska. Szacuje się, że w Europie bruksizm dotyczy nawet 20% społeczeństwa.
Czy to się leczy? Bruksizm co to jest za choroba dokładnie? uleczalna czy nie?
U dzieci bruksizm ma charakter samoistny i w większości przypadków sam przemija. Tam, gdzie przeminąć nie chce, powinien być leczony. O ile bóle można zwalczyć tabletkami przeciwbólowymi lub przeczekać, o tyle problemy natury stomatologicznej są nieodwracalne. Leczeniu powinna poddać się osoba, u której występują zaburzenia równowagi, kłopoty z narządem wzroku, cierpiąca na bezsenności. Do walki z uciążliwa dolegliwością nie wystarczy sam stomatolog – owszem, zadba o zęby, dziąsła, przygotuje specjalną szynę osłaniającą uzębienie. Niezbędne okażą się techniki relaksacyjne, terapia behawioralna, niekiedy leczenie farmakologiczne. Ale najbardziej potrzebna będzie pomoc specjalistów, którzy ustala przyczynę choroby tj. neurologa, psychoterapeuty, fizykoterapeuty.
Nie da się stresu uniknąć, nie da się nie przeżyć. Ale można uczyć się radzić z nim, obniżać jego poziom, zapobiegać jego kumulacji. Można chodzić na masaże, można słuchać muzyki, można uprawiać ulubioną dyscyplinę sportu, czytać książkę – każdy z nas ma swoje metody, które pomogą skutecznie się rozluźnić, zrelaksować. Ważne, by te metody stosować i nie dopuścić, by stres przejął kontrolę nad ciałem i życiem.